Lions Club Sopot

Przekazanie władzy w Klubie - 16.08.2008 r.

Koło historii LC Sopot zatoczyło się po raz drugi… Po Jurku Pawlaku, teraz już past prezydencie, przyszła kolej na Krzysia Bombę. Będzie przewodniczył sopockim Lionom już po raz drugi.
Aby ceremonii i tradycji stało się zadość, członkowie LC Sopot z żonami, dziećmi, przyjaciółmi (nawet z Bielska Białej!) i psami zjechali do kaszubskiej posiadłości Krzysia – w Starkowej Hucie. Nie po raz pierwszy sopoccy Lioni spotykają się w Krzysiowej „Ponderosie”. Ponieważ lubią przyrodę i cenią sobie luz, organizują często spotkania właśnie na łonie natury.
I nie jest w stanie tego popsuć nawet deszcz! A 16 sierpnia na Kaszubach deszczu nie brakowało! Uzbrojeni w kalosze, płaszcze przeciwdeszczowe, stosowne napoje i wyszukane potrawy produkcji własnej, zjechali się sopoccy Lioni, by przekazać władzę na kadencję 2008/2009 Krzysiowi Bombie.
Najdłużej ociągał się z przyjazdem ustępujący prezydent – Jurek Pawlak. Jedni uważali, że musi mieć ostatnie dobre wejście, inni, że nie chce oddać władzy… W końcu dotarł. Razem z insygniami klubowymi. Kiedy uderzył w dzwon – towarzystwo spoważniało. Dobry past prezydent ze wzruszeniem oddał przywództwo swemu następcy, sprawdzonemu już kiedyś, w pierwszej rundzie, prezydentowi LC Sopot. Życzeniom i podziękowaniom nie było końca. Towarzyszyła im, jak zawsze, solidna sesja zdjęciowa. Dwaj prezydenci – ustępujący i następujący fotografowali się w rozmaitych konfiguracjach. Przede wszystkim z członkami klubu. Ale także z fankami LC Sopot, które zawsze licznie towarzyszą swoim mężom na imprezach klubowych, wspierając nie tylko obecnością i dobrym słowem, ale pysznościami kulinarnymi. Jak zawsze była cudna karkóweczka z grilla przygotowana przez Renię i Krzysia Bombów, słynny w całym dystrykcie bigos Jasia Jekiela i babeczki jego żony – Wiesi. Do domowego smalcu i ogórków przyznał się też prezydent Bomba. Żałujcie, że nie mogliście smakować sałatek, wypieków i… krówek w opakowaniach z logo LC Sopot! A my tam byliśmy, miód i wino piliśmy…
I tylko żal, że następne przekazanie władzy dopiero za rok…
Dla porządku – energicznemu prezydentowi LC Sopot Krzysiowi Bombie będą pomagać w nadchodzącym roku: Jurek Kaźmierczak (pierwszy wiceprezydent) i Jasiu Jekiel (drugi wiceprezydent). No i naturalnie, jak zawsze solidarni, wszyscy członkowie klubu.

Sympatyk LC Sopot
zdjęcia ze zbiorów własnych Klubu